Według informacji Państwowej Straży Pożarnej, ogniem objętych jest ponad 80% powierzchni hali. Na miejscu pracuje aż 50 zastępów straży, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego. Przybywa także Komendant Główny PSP nadbryg. dr inż. Mariusz Feltynowski wraz z grupą operacyjną.

Jak przekazał Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej, gdy strażacy dotarli na miejsce, cały budynek był już objęty ogniem. Doszło także do częściowego zawalenia się konstrukcji dachu. Na szczęście nie ma na razie doniesień o ofiarach - ewakuowano pracowników ochrony i pierwszych kupców, którzy przybyli do pracy.

Działania gaśnicze są bardzo trudne ze względu na dużą ilość łatwopalnych materiałów składowanych w centrum handlowym. Służby szacują, że akcja potrwa jeszcze kilka godzin. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało w niedzielę rano SMS-owy alert do mieszkańców Warszawy oraz okolicznych powiatów z prośbą, by nie zbliżali się do miejsca pożaru i pozostali w domach z zamkniętymi oknami.

Skala tego pożaru jest naprawdę gigantyczna. Nagrania w sieci pokazują ogromne kłęby dymu i płomienie wijące się nad centrum handlowym. To bez wątpienia jedna z najbardziej dramatycznych sytuacji pożarowych, z jakimi w ostatnim czasie musiały zmierzyć się służby ratownicze w stolicy.