· Rejestracji tych „małżeństw” odmówiły polskie urzędy stanu cywilnego.

· Swoje stanowisko w sprawie przedłożył Trybunałowi Instytut Ordo Iuris, wskazując, że Polska ma prawo definiować małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.

· W ETPC ugruntował się jednak pogląd, że państwa członkowskie Rady Europy muszą ustanowić przynajmniej jakąś formę prawnego uznania konkubinatów jednopłciowych (choć nie musi ono polegać na umożliwieniu zawierania „małżeństw”).

_______

Sprawa dotyczyła dwóch par kobiet. Pierwsza para usiłowała bezskutecznie skorzystać z różnych przywilejów przysługujących małżeństwu: zwolnienia od podatku od darowizn, wspólnego opodatkowania, zasiłku na opiekę nad chorą partnerką i objęcia jej ubezpieczeniem zdrowotnym. Na końcu para zawarła "małżeństwo" w Wielkiej Brytanii, lecz polski urząd stanu cywilnego odmówił jego rejestracji, wskazując na niedopuszczalność uznania takiego konkubinatu z uwagi na art. 18 Konstytucji definiujący małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.  Druga para kobiet ograniczyła się do podjęcia bezskutecznej próby zarejestrowania w Polsce „małżeństwa” zawartego w Danii.  Od 2012 do 2018 roku obie pary złożyły w sumie pięć skarg do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, stawiając zarzut naruszenia ich prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka).

W 2024 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka uwzględnił wszystkie skargi, stwierdzając, że Polska naruszyła art. 8 EKPC. Trybunał zarzucił Polsce, że „pozostawiła skarżące w prawnej próżni i nie zadbała o elementarne potrzeby w zakresie uznania i ochrony par jednopłciowych w stabilnych i zaangażowanych związkach”. Zarazem Trybunał przypomniał, że państwa dysponują szerszym marginesem swobody w odniesieniu do wyboru rozwiązań prawnych, w ramach których będą uregulowane konkubinaty jednopłciowe: w tym przypadku „możliwe jest uwzględnienie polskiego społecznego i kulturowego kontekstu”.

To już kolejne orzeczenie, w którym Trybunał zobowiązuje Polskę do zapewnienia parom jednopłciowym przynajmniej niektórych z przywilejów przysługujących małżeństwu. Wyrok ETPC dalece wykracza poza brzmienie art. 8 Konwencji, przypisując użytemu w nim pojęciu życia rodzinnego znaczenie nadzwyczajne, zgodnie z którym rodzinę tworzą nie więzi krwi i prawa, lecz same więzi emocjonalne. Z tego punktu widzenia, same emocje współodczuwane przez dwoje ludzi mogą stanowić podstawę do uznania ich za rodzinę w rozumieniu art. 8 EKPC. Taka wykładnia nie ma jednak nic wspólnego z wynikającym z Konwencji pojęciem rodziny, która od początku miała opierać się na stabilnym związku kobiety i mężczyzny, co do zasady, pełniącymi rolę matki i ojca. Orzecznictwo Trybunału wskazuje, że będą uwzględniane kolejne skargi w tego typu sprawach przeciwko Polsce i innym krajom (jak Bułgaria czy Rumunia), które nadal nie stworzyły żadnej formy prawnego uznania konkubinatów jednopłciowych.

Z wyroku ETPC nie wynika konieczność wprowadzenia tzw. małżeństw jednopłciowych, ale obowiązek stworzenia jakiejś formy regulacji, która umożliwi parom jednopłciowym skorzystanie z przynajmniej niektórych przywilejów małżeńskich, jak dziedziczenie ustawowe, zasiłek pogrzebowy, zasiłek opiekuńczy czy wspólne opodatkowanie. W tym kontekście powstaje jednak zasadniczy problem prawny – z jednej strony art. 46 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka wymaga wykonania każdego wyroku Trybunału (nawet jeśli opiera się on na błędnej wykładni Konwencji), a z drugiej strony art. 18 Konstytucji RP wymaga ochrony uprzywilejowanego charakteru małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Niezgodna z art. 18 Konstytucji byłaby instytucjonalizacja konkubinatów jednopłciowych poprzez ustanowienie tego rodzaju związków o uprawnieniach podobnych do małżeńskich.

Wyrok ETPC z 19 września 2024 r. w sprawie Formela v. Polska.