Tajny zespół, którego prac nie mają możliwości monitorować zarówno dziennikarze, środowiska pro-life, jak i stowarzyszenie lekarzy katolickich, które o taką możliwość występowało - został powołany jeszcze w czerwcu tego roku przez byłego już ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Aborcyjny zespół działający pod auspicjami ministerstwa zdrowia miał do 12 września wypracować procedury w sprawie przesłanek umożlwiających abortowanie dzieci poczętych.
Jak relacjonuje na kanale youtubowym „Pro life bez cenzury” Kaja Godek, zespół powołany przez Niedzielskiego, a kontynuujący po jego dymisji swą działalność już pod nadzorem nowej minister zdrowia Katarzyny Sójki – miał swoje ostateczne stanowisko przedstawić już 29 sierpnia, ale wówczas interwencja środowisk pro-life w gmachu ministerstwa oraz żądanie umożliwienia uczestnictwa w pracach tajnego aborcyjnego zespołu z MZ spłoszyło jego członków, którzy przełożyli swoje spotkanie na czas powyborczy i spotka się dopiero 15 listopada, więc dokładnie miesiąc po wyborach.
Jednak jak przekonuje Kaja Godek, według nieoficjalnych informacji te „wytyczne już zostały przygotowane, a nie są publikowane tylko i wyłącznie ze względu na kalendarz wyborczy”.
„Pomiędzy 15 października a 15 listopada wyjdą z ministerstwa wypracowane przez wspomniany zespół procedury i wytyczne dla polskich szpitali w sprawie abortowania dzieci poczętych. Byłyby one opublikowane już w sierpniu, ale na razie potrzebne są głosy wyborców katolickich” – powiedziała szefowa Fundacji Życie i Rodzina.
Jak podkreśla Godek w wytycznych wypracowanych pod nadzorem ministerstwa zdrowia znajduje się sprzeczna z Konstytucją RP „przesłanka psychiatryczna do aborcji” jako umożliwiająca abortowanie dziecka poczętego.
„Krótko mówiąc aborcja będzie teraz dopuszczalna w sytuacji, gdy kobieta pójdzie do psychiatry i powie, że ma stany depresyjne związane z ciążą lub trudne stany emocjonalne wynikające z innych przyczyn” - alarmuje Kaja Godek i dodaje: „Będziemy mieli aborcję na deklarację”.
Zespół ekspertów Konferencji Episkopatu Polski do spraw Bioetycznych w swym opublikowanym niedawno stanowisku w sposób bardzo jednoznaczny podkreślił, że przesłanka psychiatryczna nie może być powodem do abortowania dziecka.