Prawo i Sprawiedliwość posiada większość w sejmiku województwa małopolskiego. Pomimo to sejmik ma ogromne problemy z wyborem marszałka województwa.

Oficjalnym kandydatem PiS na marszałka jest Łukasz Kmita. Cieszy się on poparciem władz partii w Warszawie, a także pochodzącego z Krakowa Ryszarda Terleckiego.

Tym niemniej już dwukrotnie nie udało się wybrać Kmity na marszałka województwa. W pierwszym głosowaniu zdobył on 13 głosów, w drugim 17, podczas, gdy większość wynosi 20 głosów.

W PiS ma panować w tym zakresie prawdziwy pat negocjacyjny. Kmita ma wielu przeciwników spośród wybranych do sejmiku przedstawicieli PiS. Władze partii nie chcą jednak wystawić nowego kandydata na marszałka.

Sejmik ma czas do 9 lipca na wybór marszałka. Jeśli się to nie uda, wówczas premier powoła komisarza, którego zadaniem będzie przeprowadzenie w tym województwie przyspieszonych wyborów.

W PiS mają być analizowane różne scenariusze. Pierwszy to taki, że mimo wszystko uda się wybrać Kmitę. Drugi to wybory przedterminowe – jak donosi Rzeczpospolita, układane mają być już nowe listy wyborczy, na których nie znajdują się politycy niechętni wobec Kmity.

Trzeci z kolei, najbardziej radykalny i niepożądany scenariusz, to przejście niechętnych Kmicie polityków na stronę obecnej opozycji w sejmiku. Wiązałoby się to z utratą władzy przez PiS w Małopolsce.