Podczas kampanii wyborczej w 2023 roku, Koalicja Obywatelska obiecała podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych, co miało przynieść ulgę podatkową dla milionów Polaków.

Jednak, jak informuje portal infor.pl, realizacja tej obietnicy została odłożona na 2028 rok z powodu ograniczeń budżetowych i procedury nadmiernego deficytu nałożonej przez Unię Europejską.

W odpowiedzi na zarzuty, wiceminister finansów Jarosław Neneman stwierdził, że koszt wprowadzenia podwyższonej kwoty wolnej od podatku wyniósłby około 56 miliardów złotych rocznie, co stanowi znaczące obciążenie dla budżetu państwa.

Karol Nawrocki zapowiedział, że jako prezydent dopilnuje realizacji tej obietnicy, podkreślając, że pieniądze na ten cel się znajdą, gdyż zamierza "pogonić" rząd do jej spełnienia.

Obietnica podwyższenia kwoty wolnej od podatku była jednym z kluczowych punktów programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, jednak jej realizacja została „przesunięta w czasie”, co budzi kontrowersje i krytykę ze strony opozycji oraz części społeczeństwa.