Prok. Wrzosek spotkała się dziś z dziennikarzami, aby odpowiedzieć na pytania dot. środowego przesłuchania śp. Barbary Skrzypek.

- „W czynności procesowej uczestniczyły cztery osoby, z czego jedna nie żyje. Wojciech Czuchnowski, redaktor Gazety Wyborczej, twierdzi, że dotarł do treści zeznań pani Barbary. W związku z tym, w jaki sposób mogło to się stać i w jaki sposób mógł wejść w posiadanie tych materiałów?”

- zapytał dziennikarz Telewizji wPolsce24.

Na pytanie prok. Wrzosek odpowiedziała również pytaniem, wyjątkowo absurdalnym.

- „Czy z pana pytania że w czynności uczestniczyły cztery osoby, z czego jedna nie żyje, wynika jakaś sugestia że kolejne osoby będą ginąć?”

- zwróciła się do dziennikarza.

Red. Szymon Szereda wyjaśnił, że „po prostu wyklucza możliwość przekazania przez tę osobę (śp. Barbarę Skrzypek) przebiegu i treści przesłuchania” dziennikarzowi „Gazety Wyborczej”.

- „Nie wiem, na jakiej podstawie pan to wyklucza, ponieważ tak jak mówię, przesłuchanie miało miejsce w środę”

- odpowiedziała prok. Wrzosek.

- „Przyznam, że nie zapoznałam się jeszcze z tym artykułem, o którym pan mówi, więc trudno mi się wypowiedzieć, jeśli chodzi o jego treść. Informacje co do treści protokołu, co do zeznań złożonych przez Barbarę skrzypek są objęte tajemnicą postępowania przygotowawczego”

- dodała.

Dziennikarz dopytywał wobec tego, czy jeżeli informacje opublikowane przez red. Czuchnowskiego okażą się zbieżne z treścią zeznań, zostanie wszczęte śledztwo, aby wyjaśnić w jaki sposób dziennikarz wszedł w ich posiadanie.

- „Ja takiej możliwości nie mogę wykluczyć bo tak jak mówię nie wiem jakiego rodzaju informacje zostały upublicznione w Gazecie Wyborczej i czy one są zbieżne z tym co zostało zeznane w trakcie przesłuchania przez panią Barbarę Skrzypek”

- stwierdziła prokuratur.