Jak przypomniał prezydent RP, milicja, ZOMo i żołnierze mieli 22 czołgi i 44 transportery opancerzone. Wspomniał, że to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Górnego Śląska.
„Wierzę w to, że wolna, suwerenna i niepodległa Polska nigdy nie zapomni o swoich wiernych synach, o ofiarach tej walki. Nigdy nie zapomni o tych, którzy zapłacili najwyższą cenę za to, by w 1989 roku i później ta Polska wreszcie mogła powrócić”
- mówił wczoraj Andrzej Duda.
Prezydent złożył wieniec przed Krzyżem – Pomnikiem Górników Poległych 16 grudnia 1981 roku.
W swoim przemówieniu zwrócił uwagę na to, że władze komunistyczne nie miały zamiaru rozmawiać z górnikami, od razu zaplanowały użycie sił wobec protestujących:
„Przyjechali tutaj strzelać, do tego byli przygotowani”.
Jednocześnie dodał, że władze komunistyczne nigdy nie poniosły odpowiedzialności za te czyny:
„To była i jest kompromitacja III Rzeczypospolitej, że ci, którzy wydali rozkazy, nigdy nie zostali ukarani na czele z gen. Jaruzelskim, Kiszczakiem i innymi”.
Dodał, że hańbą III RP jest fakt, że byli chowani z honorami.