W programie „Stan Wyjątkowy” Onetu Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz rozmawiali o aferach wokół ministra nauki Dariusza Wieczorka. Niedawno Wirtualna Polska wskazała na awans żony ministra na Uniwersytecie Szczecińskim, który pokrył się w czasie z powołaniem przez ministra do Komisji Ewaluacji Nauki żony rektora tego uniwersytetu. W ub. tygodniu natomiast Wirtualna Polska ujawniła, że minister przekazał rektorowi dane sygnalistki, która alarmowała resort o niepokojącej sytuacji na tej uczelni. Wcześniej minister Wieczorek wywołał oburzenie, kiedy goszcząc na antenie Radia ZET, z uśmiechem na ustach stwierdził, że akademiki za złotówkę to była „ściema”. Wiele emocji wywołała też afera wokół NCBiR.
- „Ja ostatnio usłyszałam to od ludzi z bardzo poważnych kręgów naukowych, że oni woleliby, żeby Czarnek wrócił”
- zdradziła Długosz.
- „Ale z Lublina byli?”
- pytał Stankiewicz.
- „Nie, w ogóle. Byli z drugiej strony Polski, w ogóle w Lublinie pewnie nigdy w życiu nie byli”
- odpowiedziała dziennikarka.
Czarnek #ComeBack 🇵🇱 pic.twitter.com/q99uE75tsF
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) December 15, 2024