Wiceprezes PiS, na zaproszenie premier Włoch Giorgii Meloni oraz jej ugrupowania Bracia Włosi, wziął udział w zorganizowanej w Rzymie konferencji poświęconej przyszłości Europy. Swoje wystąpienie Mateusz Morawiecki zrelacjonował w mediach społecznościowych.

- „Mówiłem o tym, że musimy obudzić Europę, aby znów poczuła swą wielkość”

- napisał.

Cytując „Boską Komedię” Dantego, polityk zauważył, że „dziś Europa również zdaje się stać w obliczu piekła, a jej droga wydaje się zagubiona”. Dlatego musi się obudzić.

- „To na naszym kontynencie narodziły się najbardziej błyskotliwe idee. To ziemia Platona i Arystotelesa, św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu. Tu dokonano najwspanialszych odkryć – Galileusz, Kopernik, Kolumb. Tu zbudowano nowoczesną naukę – Leonardo da Vinci, Nikola Tesla, Maria Skłodowska-Curie, Enrico Fermi, Albert Einstein”

- przypomniał.

- „Jesteśmy spadkobiercami wielkich umysłów – odkrywców, wizjonerów i wynalazców.  Stoimy na ramionach gigantów. To nie tylko dar - to zobowiązanie!   Mamy wielką przeszłość i musimy walczyć o wielką przyszłość!”

- dodał.

Były premier przestrzegł, że „jeśli Europa się nie zmieni, staniemy się kolonią potęg azjatyckich i starszym, słabszym bratem Ameryki”.

- „Dlaczego musimy działać teraz? Ponieważ nie chcę Europy, która wstydzi się swojej historii! Nie chcę Europy, która boi się walczyć o swoją przyszłość! Nie chcę Europy, która bardziej troszczy się o biurokrację w Brukseli niż o wolne narody suwerennych państw!”

- napisał.

- „Mamy dziś wielką misję do spełnienia. Rozliczą nas z niej kolejne pokolenia! Musimy uczynić Europę bezpieczną krainą tradycyjnych wartości, krainą rodziny, krainą normalności, krainą rozwoju i dobrobytu!”

- zaapelował.