Bez wymaganego przez ustawę porozumienia z Kościołem katolickimi i innymi zainteresowanymi związkami wyznaniowymi, minister edukacji narodowej Barbara Nowacka wydała rozporządzenie, które ogranicza nauczanie religii do jednej godziny od przyszłego roku szkolnego. W odpowiedzi prezydium KEP skierowało do I prezes Sąd Najwyższego petycję z prośbą o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności rozporządzenia z Konstytucją i innymi aktami prawa wyższego rzędu.

- „Musimy zrobić wszystko, poprzez działania, które są dostępne w dzisiejszym obowiązującym systemie prawnym, żeby nie dopuścić do tego, by w sposób bezprawny i jednostronny zmieniane były zasady, które domagają się obustronnej umowy, czyli porozumienia”

- powiedział w rozmowie z PAP abp Wojciech Polak.

- „Tak jest to zapisane w ustawie o szkolnictwie, tak zostało to przyjęte i było respektowane przez poprzednich ministrów edukacji”

- zauważył.

PAP zapytała metropolitę gnieźnieńskiego o słowa wiceszefa KEP abp. Józefa Kupnego, który zapowiedział odwołanie się przez stronę kościelną do instytucji międzynarodowych.

- „Mówimy o następnym etapie, który wiąże się z oczekiwaną odpowiedzią pana premiera Donalda Tuska na list, który Prezydium KEP skierowało do niego w sprawie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lekcji religii. Dopiero kiedy będziemy znali odpowiedź, to myślę, że wówczas to prezydium będzie pytać w gremiach ponadnarodowych, czy taka odpowiedź jest dobra”

- wyjaśnił prymas.

Chodzi o list, w którym biskupi pytają szefa rządu o niepublikowanie orzeczenia TK ws. wcześniejszego rozporządzenia minister edukacji, zakładającego łączenie na lekcje religii uczniów z różnych roczników.