W rozmowie z Radiem Wnet Orzeł przypomniał o liście prof. Nowaka z 2015 roku, w którym ten namawiał Jarosława Kaczyńskiego do tego, by odmłodził kadry i wskazał na stanowisko premiera kogoś młodszego. Wówczas dr Józef Orzeł otrzymał telefon od jednego z przyjaciół prezesa PiS, który pytał, czy profesor Nowak „jest szkodnikiem”. Jak wspomina, powiedział wówczas „by dać mu spokój”.

On na polityce pisowskie się nie zna, ale intencje miał dobre. I tutaj jest taka sama sytuacja”

- powiedział szef Klubu Ronina.

Dodał, że apel profesora spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, jednak w jego ocenie co prawa partia potrzebuje zmian, jednak nikt nie przeprowadzi ich bez Jarosława Kaczyńskiego. Dodał, że odejście prezesa nie zmieniłoby nic, a nawet mogło doprowadzić do zapaści partii. Podkreślił nawet, że gdyby teraz odbyła się walka o następstwo po Jarosławie Kaczyńskim, zniszczyłaby Prawo i Sprawiedliwość.