26 marca 2025 roku, Anna Prokofiewa, 35-letnia korespondentka rosyjskiego Kanału Pierwszego, zginęła w wyniku eksplozji miny lądowej w obwodzie biełgorodzkim, niedaleko granicy z Ukrainą. Jej kamerzysta, Dmitrij Wołkow, został poważnie ranny i przewieziony do szpitala w obwodzie kurskim z licznymi obrażeniami, w tym poparzeniami twarzy, przedramienia, lewej ręki, nóg oraz górnych dróg oddechowych. ​

Dwa dni wcześniej, 24 marca, w wyniku ataku rakietowego w obwodzie ługańskim zginęło trzech pracowników rosyjskich mediów państwowych. Wśród ofiar znaleźli się: Aleksandr Fedorczak, korespondent gazety "Izwiestia", operator kamery Andriej Panow oraz kierowca Aleksandr Sirkeli, obaj związani z kanałem telewizyjnym "Zwiezda". ​

Kreml oskarżył siły ukraińskie o celowe atakowanie rosyjskich dziennikarzy, nazywając te działania "przestępczymi" i "nieakceptowalnymi". Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, wyraził kondolencje rodzinom ofiar i podkreślił konieczność zapewnienia bezpieczeństwa przedstawicielom mediów w strefach konfliktu. ​