„To miał być wymarzony weekend, planowałem go od pół roku” – powiedział Donald Tusk na nieco ponad półminutowym nagraniu zamieszczonym w social mediach.

Jak relacjonował lider Platformy Obywatelskiej, chciał on pokazać wnukom na stoku narciarskim, jak jeździ.

„No to pokazałem” – mówił występujący na nagraniu o kulach oraz z ortezą umieszczoną na lewej nodze Donald Tusk.

Jak tłumaczył premier – ten sprzęt będzie mu teraz towarzyszył w pracy szefa rządu.

„No bo oczywiście na zwolnienie nie pójdę, chociaż pewnie niektórzy by chcieli” – oznajmił Tusk, by potem skupić się na udzielaniu dobrych rad narciarzom na stoku, przyznając, że jego narta się wypięła, co było efektem jego „nieuwagi” i spowodowało kontuzję.