We wrześniu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa została powołana niezgodnie z Konstytucją. Mimo to komisja kontynuuje swoje prace. Jej członkowie wezwali na przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, który odmówił jednak dobrowolnego stawienia się, wskazując na orzeczenie TK. W piątek poseł Ziobro został doprowadzony na przesłuchanie przez policję. Kiedy jednak w asyście policji dotarł do Sejmu, komisja w pośpiechu przegłosowała wniosek o zastosowanie wobec niego 30-dniowego aresztu i zakończyła posiedzenie.

- „Podjąłem decyzję o tym, że skieruję zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na członków nielegalnie działającej komisji śledczej decyzji ds. Pegasusa. Dlaczego nielegalnie działającej? Państwo doskonale znacie naszą argumentację. Trybunał Konstytucyjny 10 września zeszłego roku wydał wyrok, w którego świetle ta komisja została powołana z rażącymi wadami z punktu widzenia polskiej konstytucji. Między innymi w niewłaściwym trybie została uchwalona uchwała o powołaniu tej komisji, co zdaniem Trybunału Konstytucyjnego dyskwalifikuje możliwość funkcjonowania tej komisji”

- powiedział Zbigniew Ziobro w czasie dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie.

Przypomniał, że wielokrotnie apelował do rządzących o powołanie komisji ds. Pegasusa raz jeszcze, ale bez wad konstytucyjnych.

- „Ta nasza propozycja jest zresztą dalej aktualna i jako klub Prawa i Sprawiedliwości jesteśmy gotowi podnieść jeszcze raz rękę w Sejmie za uchwałą o powołaniu komisji śledczej ds. Pegasusa, która pozwoliłaby zgodnie wszystkim, w ramach obowiązującego prawa, wyjaśnić wszystkie wątpliwości co do naszych działań jako rządu Zjednoczonej Prawicy w zakresie poprawy i podniesienia bezpieczeństwa Polaków, ale tylko, jeżeli to się będzie mieścić w ramach reguł naszego prawa, w tym reguł naszej konstytucji”

- podkreślił.