W Londynie odbył się wczoraj szczyt europejskich przywódców poświęcony wojnie na Ukrainie.

- „Francja i Wielka Brytania proponują miesięczny rozejm na Ukrainie "w powietrzu i na morzu”

- przekazał po rozmowach w wywiadzie dla „Le Figaro” prezydent Francji Emmanuel Macron.

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zapowiedział z kolei, że w przypadku zawarcia rozejmu, jego kraju „jest gotowy wysłać żołnierzy i samoloty, aby zapewnić przestrzeganie umowy”.

Do rozmów w Londynie za pośrednictwem platformy Telegram odniósł się również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który podkreślił, że jego kraj potrzebuje pokoju i gwarancji bezpieczeństwa.

- „W najbliższej przyszłości wszyscy w Europie sformułujemy nasze wspólne stanowiska - linie, które musimy osiągnąć i linie, z których nie możemy się wycofać. Stanowiska te zostaną przedstawione naszym partnerom w Stanach Zjednoczonych”

- zapowiedział.

W rozmowie z brytyjskimi dziennikarzami natomiast Zełenski ponownie wskazał, że jest gotów ustąpić z urzędu w zamian za członkostwo Ukrainy w NATO.

- „Jeśli chodzi o moje odejście ze stanowiska, jeśli miałbym być wymieniony (na innego prezydenta), to nie będzie to łatwe. To znaczy, nie wystarczy po prostu przeprowadzić wybory. Trzeba też uniemożliwić mi kandydowanie. Więc jest to trochę bardziej skomplikowane. Okaże się, że trzeba będzie ze mną rozmawiać. A ja powiedziałem, że wymieniam (własną prezydenturę na członkostwo Ukrainy) na NATO. Jeśli będzie NATO i wojna się skończy, to uznam, że wypełniłem swoją misję”

- cytuje jego wypowiedź agencja Interfax-Ukraina.