Jak pisze na X Zbigniew Ziobro, założyciel Fundacji Lux Veritatis to „kapłan niezłomny”, a „władza Tuska, podszyta strachem i kłamstwem”, nie zdoła zagrozić wierze ani jej instytucjom.

Napięcie wzrosło po środowym przesłuchaniu o. Rydzyka w rzeszowskiej prokuraturze. Duchowny wystąpił w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym finansowania budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w Toruniu. Projekt ten, realizowany wspólnie z resortem kultury, miał otrzymać prawie 219 mln zł dotacji celowej. Śledczy sprawdzają, czy decyzje podjęte w latach 2018–2023 mogły narazić budżet państwa na szkodę.

Sam o. Rydzyk, po około trzech godzinach przesłuchania, komentował sprawę ostro: stwierdził, że „142 podmioty są współprowadzone z Ministerstwem Kultury, a tylko nas czepiają się i kłamią”. Stwierdził też, że działania służb są wybiórcze i motywowane politycznie.

Do eskalacji napięcia przyczyniły się również ostatnie kontrole CBA. Pod koniec listopada funkcjonariusze weszli do siedziby Fundacji Lux Veritatis, by zabezpieczyć dokumenty dotyczące umów finansowanych z Funduszu Sprawiedliwości. Była to już kolejna taka akcja — poprzednie przeszukania przeprowadzono w grudniu ubiegłego roku w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu. Wszystkie dotyczą wielomilionowych dotacji państwowych na działalność fundacji i budowę muzeum.

Sprawa coraz bardziej nabiera charakteru politycznego. Opozycja domaga się pełnej transparentności rozliczeń, zwolennicy redemptorysty mówią już wprost o „polowaniu na Kościół”.