1. Minął zaledwie miesiąc od uchwalenia przez Parlament pierwszej Tarczy antykryzysowej (w połowie kwietnia została przyjęta druga, a pod koniec także trzecia uszczelniająca), a w tym czasie zostało zgłoszonych przez przedsiębiorców ponad 2,6 mln wniosków o różne formy pomocy.
Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszą się wnioski o zwolnienie z obowiązku odprowadzania przez 3 miesiące składek na ZUS, co dotyczy osób samozatrudnionych i mikroprzedsiębiorstwa, które zatrudniają do 9 pracowników.
Jak poinformowała prezes ZUS Gertruda Uścińska stanowią one blisko 70% wszystkich składanych wniosków i dotyczą składek za marzec, kwiecień i maj, decyzje w tych sprawach podejmowane są na bieżąco.
Ponad 20% są to wnioski o tzw. postojowe, zarówno od osób prowadzących działalność gospodarczą, oraz od osób zatrudnionych do tej pory na umowę zlecenie, o dzieło, różnego rodzaju kontrakty, które nie miały w marcu żadnych przychodów, im przysługuje świadczenie w wysokości 2080 zł, wypłacane przez kolejne 3 miesiące, pod warunkiem, że nie wznowią działalności albo nie podejmą zatrudnienia.
Niewielkie ilości wniosków dotyczą odroczenia terminu płatności składek ZUS, bądź też rozłożenia na raty zaległości składkowej, także i te decyzje są podejmowane przez Zakład niejako od ręki.
2. Z kolei do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) wpłynęło kilkadziesiąt tysięcy wniosków od małych, średnich i dużych przedsiębiorstw, które dotyczą utrzymania kilkuset tysięcy miejsc pracy. FGŚP będzie finansował przez 3 miesiące płace pracowników w wysokości do 40% w odniesieniu do płac nie przekraczających średniego wynagrodzenia w gospodarce.
Łączna kwota już przyznanego tym przedsiębiorstwom wsparcia finansowego na współfinansowanie wypłat wynagrodzeń przekroczyła już kwotę 1,5 mld zł co oznacza uratowanie przynajmniej kilkuset tysięcy miejsc pracy w polskiej gospodarce.
Ponad 0,5 mln wniosków o pożyczki w wysokości 5 tys zł złożyli przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, które będą mogły być umorzone po 6 miesiącach od ich otrzymania, pod warunkiem, że przedsiębiorca nie zmniejszy zatrudnienia przez kolejne 3 miesiące.
Sposób ich rozpatrywania przez powiatowe urzędy pracy jest jednak zróżnicowany (urzędy te są podległe starostom, a na terenie dużych miast prezydentom), są województwa gdzie są one wypłacane wręcz na bieżąco, natomiast na przykład w Warszawie zrealizowanych zostało do tej pory zaledwie 5% złożonych wniosków.
3. Od kilku dni realizowane jest wsparcie przysługujące przedsiębiorcom z Tarczy finansowej, a przyjmowanie wniosków i wypłaty przez Polski Fundusz Rozwoju i współpracujące z nim banki, ruszyły natychmiast po jej zatwierdzeniu przez Komisję Europejską (została zatwierdzona przez KE część tarczy na 75 mld zł dotycząca mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, ta dotycząca dużych przedsiębiorstw na kwotę 25 mld zł czeka jeszcze na zatwierdzenie).
Przypomnijmy, że mikrofirmy (a więc przedsiębiorstwa do 10 zatrudnionych), mogą ubiegać się o wsparcie do wysokości 324 tys zł, pożyczka jest udzielana na 3 lata, ale po roku w sytuacji prowadzenia działalności i utrzymania dotychczasowego zatrudnienia wsparcie to będzie umorzone do wysokości 75%.
Z kolei małe i średnie firmy (a więc zatrudniające od 10 do 249 pracowników), mogą ubiegać o wsparcie do 3,5 mln zł, pożyczka jest także udzielana na 3 lata, ale po roku przy utrzymaniu działalności i zatrudnienia na dotychczasowym poziomie, będzie umarzana do wysokości 75%.
Wreszcie duże firmy (powyżej 249 pracowników) mogą uzyskać wsparcie nawet do 1 mld zł, warunkiem koniecznym jest jednak płacenie podatków w Polsce, przy czym warunki tego wsparcia są negocjowane z Funduszem ale jak w poprzednich przypadkach jest możliwość jego umorzenia do 75%.
4. Jak poinformował Piotr Borys prezes PFR, które we współpracy z kilkunastoma bankami przyjmuje wnioski przedsiębiorców zaledwie po 2 dniach ich przyjmowania wpłynęło ich ponad 10 tysięcy, a już dzisiaj na rachunki tych firm zostanie przelane ponad 2,1 mld zł.
A więc w ramach różnych form pomocy przedsiębiorców zwolniono z kilkunastu miliardów wpłat składek ZUS, wypłacono im na rachunki do tej pory ponad 5 mld zł i te wypłaty z szczególnie w ramach Tarczy Finansowej, będą realizowane teraz bardzo szybko, a opozycja cały czas ma jeden przekaz, rząd nie robi nic, żeby ratować miejsca pracy.
Smutne, że politycy którzy przez 8 lat rządzili Polską i w czasie kryzysu 2008-2009 roku nie byli w stanie wesprzeć polskich przedsiębiorców nawet symbolicznie, teraz nie są w stanie dostrzec wsparcia rzędu dziesiątków miliardów złotych, które już trafiły albo w najbliższym czasie trafią na rachunki przedsiębiorców.
Zbigniew Kuźmiuk