Protest w Jastrzębiu rozpoczął się w nocy z 27 na 28 sierpnia. Górnicy z kopalni „Manifest Lipcowy” i „Borynia” w ten sposób wyrazili solidarność z protestującymi w Gdańsku i Szczecinie. 29 sierpnia przedstawili swoje postulaty przybyłej delegacji rządowej z ministrem górnictwa Włodzimierzem Lejczakiem na czele. To jednak jedynie doprowadziło do eskalacji emocji i rozszerzenia strajku. W końcu w regionie strajkowało 28 kopalń i 28 innych zakładów.

1 września władze wysłały kolejną delegację, której tym razem przewodniczył minister przemysłu ciężkiego. 3 września podpisano dokument kończący strajk. Porozumienie objęło 29 punktów, w ramach których zagwarantowano górnikom wiele przywilejów socjalnych, mających później ogromne znaczenie dla pracowników w całym kraju.