„Moim obowiązkiem było odtajnienie nieaktualnych planów pierwszego rządu PO-PSL” – napisał w mediach społecznościowych Mariusz Błaszczak.
Jak podkreślił szef klubu parlamentarnego PiS „po pierwsze, by nikt więcej nie próbował wprowadzić takich planów. Po drugie, by mieszkańcy Polski Wschodniej wiedzieli jaki los szykował dla nich pierwszy rząd Tuska”.
„Jeśli ceną za to są zarzuty od Tuska i Bodnara – było warto to zrobić! Nie zawahałbym się ani chwili, gdybym stanął przed tym dylematem jeszcze raz” – spuentował były szef MON.