O planowanych działaniach w związku ze zbliżającymi się w Polsce wyborami Virkkunen opowiedziała w wywiadzie dla portalu Deutsche Welle.
- „Przed wyborami zawsze organizujemy okrągły stół i analizujemy różne scenariusze z władzami krajowymi, NGO’sami i samymi platformami [społecznościowymi – przyp. red.], ponieważ są one również ważnym kanałem komunikacji zarówno dla obywateli, jak i dla polityków. Nie mogą być nadużywane ani manipulowane, powinny mieć systemy, które zapobiegają rozprzestrzenianiu się dezinformacji”
- powiedziała.
Dodała, że Komisja Europejska jest zaniepokojona możliwością ingerowania w wybory za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- „Współpraca z Niemcami przebiegła dobrze i jestem pewna, że będziemy również ściśle współpracować z władzami polskimi. Obywatele UE mają prawo mieć pewność, że wybory są uczciwe i wolne. A przez systemy rekomendacji treści i przez same treści rozpowszechniane przez platformy internetowe jest to bardzo trudne”
- stwierdziła.
Przypomnijmy, że pod pretekstem rzekomych ingerencji Rosjan poprzez media społecznościowe, unieważniono I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, w których zwyciężył niepopularny wśród unijnego establishmentu, prawicowy polityk.
- „To zaczyna wyglądać coraz poważniej. Komisja Europejska otwarcie zapowiada ingerencję w polskie wybory prezydenckie!”
- komentuje na X.com poseł PiS Paweł Jabłoński.
⚠️To zaczyna wyglądać coraz poważniej⚠️
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) March 5, 2025
Komisja Europejska otwarcie zapowiada ingerencję w polskie wybory prezydenckie❗️
🔄 KONIECZNIE podajcie dalej – i wyślijcie zwłaszcza znajomym widzom TVN i #neoTVP, tam im tego nie powiedzą! pic.twitter.com/DCIOnqPQhq