„Najpierw zapraszamy kogoś na listy a dopiero później w mediach weryfikujemy poglądy tej osoby” – skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych Smoktunowicz.
Zdaniem byłego senatora z ramienia PO „przypadek Jany Szostak (lista PO-KO) wzywającej do likwidacji zapory na granicy z Białorusią i opowiadającej się za aborcją aż do urodzenia dziecka pokazuje jak nieprofesjonalnie można prowadzić kampanię wyborczą…”.