Ok. godz. 1 w nocy czasu polskiego izraelska armia siły wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że przeprowadza atak „na cele wojskowe w Iranie”.

Do ataku Izrael miał wykorzystać łącznie ok. 100 statków powietrznych, w tym również myśliwiec F-35.

Media podają, że izraelskie siły uderzyły w dziesiątki strategicznych obiektów wojskowych, w fabryki rakiet i dronów czy też bazy wyrzutni rakiet.

Izraelskie ataki miały ustać ok. godz. 5 nad ranem czasu polskiego, kiedy to o izraelska armia wydała oświadczenie o zakończeniu uderzenia na Iran.

Administracja USA miała zostać powiadomiona o izraelskim ataku na Iran jeszcze przed jego rozpoczęciem.

Izrael zarzuca Iranowi, że ten „wystrzelił setki rakiet bezpośrednio na terytorium Państwa Izrael w kwietniu i październiku oraz finansuje i kieruje działalnością terrorystyczną za pośrednictwem swoich agentów na całym Bliskim Wschodzie, w celu wyrządzenia szkody Państwu Izrael i jego obywatelom”.

Teheran z kolei ogłosił, że Iran jest „gotów odpowiedzieć Izraelowi w sposób proporcjonalny” do dzisiejszego ataku Izraela.

Izraelska armia już po godz. 9 podała, że w obszarze Galilei Zachodniej, siły powietrzne Izraela przechwyciły bezzałogowy statek powietrzny, który przeleciał znad terytorium Libanu. Miał być to już drugi tego rodzaju atak dziś przechwycony.