"Dzięki TV Republika mogliśmy zobaczyć, kim naprawdę są ci ludzie," powiedział Sakiewicz. "Jako niedoszły psycholog, mogę powiedzieć, że to ci, którzy ich aresztowali, zachowują się bardziej jak przestępcy niż osoby, które tam trafiły." Dodał, że próba zastraszenia społeczeństwa przybrała formę „terroru praworządności,” lecz została ujawniona przez media, co utrudniło przeprowadzenie działań w ukryciu.

Według Sakiewicza, „plan szantażu opinii publicznej przez obóz władzy nie powiódł się dzięki wyciekowi do mediów.” Dodał, że sędziowie, widząc manipulacje, zaczęli oceniać sprawę zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, odrzucając areszt. Jednocześnie wskazał, że decyzja o ich uwolnieniu, mimo wysokiej kaucji, to krok w stronę sprawiedliwości.

Sakiewicz podkreślił także, że traktowanie Olszewskiego i urzędniczek jako groźnych przestępców jest absurdalne. „Czy naprawdę do takich osób potrzebni są komandosi i ABW?” - pytał ironicznie, wyrażając nadzieję, że kiedyś odpowiedzialne osoby, w tym Donald Tusk i Adam Bodnar, będą odpowiadać za te działania i otrzymają sprawiedliwy proces.