- „Chodzi nam o odwrotne podejście do migrantów. To znaczy: państwo musi odzyskać stuprocentową kontrolę nad tym, kto do Polski przyjeżdża, kto wjeżdża. Stuprocentową kontrolę. Państwo jest od tego, aby do Polski trafiali ludzie, którzy chcą tu uczciwie pracować, płacić podatki, integrować się z polskim społeczeństwem, uczyć się na prawdziwej uczelni i wtedy ci ludzie zasługują na szacunek, respekt”

- oświadczył były przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.

Premier Tusk przekonywał, że za rządów Zjednoczonej Prawicy „nikt tego nie kontrolował”.

Wedle zapowiadanej przez rządzących strategii, nielegalna migracja ma zostać w naszym kraju „zredukowana do minimum”. Ponadto ma pojawić się możliwość „czasowego terytorialnego zawieszania prawa do azylu”.

Strategia przewiduje również rozwiązania ułatwiające zamieszkanie w Polsce osobom cieszącym się polskim pochodzeniem.

- „Polska staje się dzisiaj jednym z najatrakcyjniejszych miejsc na świecie”

- stwierdził przewodniczący Platformy Obywatelskiej.