Trump zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta, zakończy „każdy kryzys międzynarodowy wywołany przez obecną administrację”. Poinformował też, że dziś odbędzie rozmowę telefoniczną z Wołodymyrem Zełenskim.

Przywołując konflikty na Bliskim Wschodzie, rosnącym ryzyku konfliktu w związku z sytuacją na Tajwanie, Korei, Filipinach i reszcie Azji stwierdził, że świat obecnie:

[…] Chwieje się nad krawędzią III wojny światowej”.

Przestrzegł też, że byłaby to wojna, jakiej jeszcze nie było ze względu na dostępny obecnie arsenał broni.

Zapowiedział, że jeszcze dziś będzie rozmawiał z prezydentem Ukrainy. Będzie to pierwsza rozmowa polityków od chwili opuszczenia Białego Domu przez Trumpa.