Podczas ceremonii otwarcia igrzysk, Przemysław Babiarz skomentował utwór Lennona, mówiąc: "Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety". Władze neo-TVP uznały te słowa za "skandaliczne" i zawiesiły dziennikarza. Decyzja ta spotkała się z krytyką ze strony bardzo wielu osób, w tym prezydenta Dudy.
Prezydent Andrzej Duda, komentując sytuację dla WP SportoweFakty, wyraził swoje niezadowolenie z powodu zawieszenia Babiarza.
"Wydaje mi się, że twórczość artystyczną można interpretować na różne sposoby i nikt nie powinien tego zabraniać. Widzę, że u nas zapanowała jakaś nowość, że jednak nie wolno przedstawiać swojego punktu widzenia" — stwierdził Duda.
Prezydent Duda zauważył również, że ceremonia otwarcia igrzysk była nietypowa i wzbudziła różne reakcje.
"Na pewno uroczystość otwarcia igrzysk była inna niż do tej pory. Jednym odpowiadał ten styl, innym nie. Pojawiły się elementy, z którymi z pewnością nie wszyscy się zgadzają. Taki jest ten świat" — podkreślił Duda, który obserwował wydarzenie z loży honorowej.
Prezydent z humorem zauważył, że jednym z problemów podczas ceremonii był deszcz, który sprawił, że uczestnicy zmokli.
"Ceremonia trwała cztery godziny, więc zmokliśmy i pod tym względem to było trudne doświadczenie" — dodał.
Sprawa zawieszenia Babiarza wywołała szeroką debatę na temat wolności słowa i granic dopuszczalnej krytyki. Wiele osób wyraziło swoje wsparcie dla Babiarza, podkreślając, że wolność wyrażania opinii jest fundamentalną wartością demokratycznego społeczeństwa.