Do projektu, który ma cofnąć „zbyt restrykcyjne” zmiany wprowadzone w czasie rządów PiS, dotarła „Rzeczpospolita”. Poza likwidacją kary dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie, zakłada on obniżenie górnej granicy kary z 30 do 25 lat.

- „Oprócz tego w wielu przypadkach została obniżona górna granica kary pozbawienia wolności za poszczególne czyny zabronione”

- relacjonuje dziennik.

O konieczności odejścia od bezwzględnego dożywocia już w czasie Campusu Polska Przyszłości mówiła wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart przekonując, że ta „nie powinna w żadnym cywilizowanym kraju funkcjonować”.