- „Po trzech latach osiągania największych sukcesów w mojej karierze zdecydowaliśmy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim o zakończeniu naszej współpracy”

- poinformowała Świątek na Instagramie.

To właśnie pod opieką Wiktorowskiego tenisistka została pierwszą w historii Polką na czele rankingu WTA. Od 2021 roku, kiedy rozpoczęła współpracę z Wiktorowskim, triumfowała w 19 turniejach WTA, w tym w czterech wielkoszlamowych.

- „Trener Wiktorowski dołączył do mojego zespołu przed 3 sezonami, gdy bardzo potrzebowałam zmian i świeżego podejścia. Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam. Naszym celem było zostanie nr 1 na świecie i to trener pierwszy wypowiedział to na głos. Mierzyliśmy wysoko, na każdy turniej jechaliśmy, żeby go wygrać, i wraz z trenerem wygraliśmy kilkanaście turniejów, w tym kolejne 4 Wielkie Szlemy. Nie byłoby tego oczywiście bez całego zespołu, także mojego trenera przygotowania fizycznego i fizjoterapeuty Macieja Ryszczuka oraz psycholog Darii Abramowicz”

- podkreśliła Świątek, dziękując trenerowi.

- „Wiem, że chce trener spędzić trochę czasu z bliskimi i odpocząć po tych intensywnych 3 latach. Mało kto zasłużył na co najmniej kilkumiesięczne wakacje tak jak trener”

- dodała, wyjaśniając powody zaskakującej decyzji.

23-latka poinformowała, że obecnie toczy rozmowy z trenerem zza granicy.