Izba Karna Sądu Najwyższego wydała w piątek uchwałę, w której potwierdziła, że prok. Dariusz Barski został w sposób prawidłowy przywrócony do służby, wobec czego legalnie pełni urząd prokuratora krajowego. Do decyzji SN odniósł się dziś za pośrednictwem mediów społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki.

- „Wyrok Sądu Najwyższego obnaża brutalną prawdę: odwołanie Barskiego to bezprawny zamach na niezależność sądów!”

- napisał.

- „Rząd cynicznie łamie prawo, próbując przejąć pełną kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości”

- dodał.

Podkreślił, że „to jawne deptanie demokracji i fundamentów państwa prawa”.

Do swojego wpisu polityk dołączył nagranie, na którym przypomniał, że jeszcze niedawno prok. Dariusz Korneluk zapewniał w rozmowie z PAP, że „sprawa umocowania szefa Prokuratury Krajowej zostanie definitywnie – jak sądzę – zakończona w Sądzie Najwyższym z końcem września”.

Okazało się jednak, że SN zajął stanowisko niewygodne dla rządzących, więc ci przekonują, iż uchwałę przyjęli „nie-sędziowie”.

- „Skąd to pamiętam? Mi to przypomina scenę z filmu Sami Swoi i słynny tekst: sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie”

- stwierdził Morawiecki.

- „Oni Konstytucją jedynie machają, zamiast ją czytać. Gorzej, że od stycznia na stanowisku prokuratora krajowego, który na co dzień zarządza prokuraturą, był zwykły przebieraniec”

- dodał.