14 lutego przypada „święto zakochanych”. Walentynki kierują naszą uwagę w stronę miłości. O jej istotę red. Małgorzata Raczyńska-Weinsberg pytała w programie „W otwarte karty” na antenie Programu 1 Polskiego Radia ks. prof. Andrzeja Kobylińskiego, kierownika Katedry Etyki UKSW w Warszawie.
- „Miłość ze swej istoty jest czymś duchowym, czymś humanistycznym, a także religijnym. Warto zauważyć, że w chrześcijaństwie określamy w ten sposób Boga. Rozumiemy istotę Boga jako miłość”
- powiedział filozof.
Duchowny zaznaczył, że nie możemy sprowadzić miłości wyłącznie do poziomu uczuć, ponieważ angażuje ona również wolę i rozum człowieka.
- „Czasami używa się wyrażenia, w języku potocznym, które jest fałszywe i mówi, że miłość jest ślepa i czasem jest uczuciem, które kieruje się nie wiadomo jakimi racjami czy motywami. To jest nonsens. Jeżeli mamy miłość prawdziwą, autentyczną i dojrzałą, to nie może ona być tylko uczuciem, ale musi angażować całego człowieka, tj. wszystkie wymiary naszej osobowości. Tylko takie miłości są trwałe, gdy chodzi o nasze wzajemne relacje, małżeństwo czy rodzinę”
- podkreślił.
Chociaż miłość jest źródłem naszych najpiękniejszych przeżyć, nierzadko łączy się ona jednak również z cierpieniem.
- „Cierpienie łączy się z miłością, ponieważ im głębiej kochamy, tym ta przestrzeń naszych doświadczeń emocjonalnych jest większa. W związku z tym również nasze doświadczenie cierpienia będzie głębsze niż innych osób”
- stwierdził etyk.
Audycja dostępna jest TUTAJ.