„To świetny sposób, żeby w króciutkim czasie, pod okiem fachowców, nauczyć się lub przypomnieć sobie wiele cennych umiejętności – podstawy walki wręcz, obsługi broni” – relacjonował Trzaskowski, zachwycony zarówno wiedzą instruktorów, jak i własnym zaangażowaniem. Słowem: renesansowy człowiek – polityk, samorządowiec, filolog, a teraz jeszcze obrońca Rzeczypospolitej. W jeden dzień.
I tu na scenę wchodzi Paweł Kukiz, jak zwykle z ironią ostrą jak bagnet:
„Kurcze, super! W JEDEN DZIEŃ opanować arkana sztuki wojennej – mistrzostwo! Jeszcze tylko, Panie Trzaskowski, pojedzie Pan teraz na zajęcia praktyczne do Bachmutu albo pod Donieck i Polska może spać spokojnie!” – napisał, nie pozostawiając złudzeń, że jego podziw ma formę głęboko sarkastyczną.
W innym wpisie Kukiz napisał, że Trzaskowski to „człowiek renesansu” i „błogosławiony Rafał”, rozciągający swoje kompetencje od zarządzania ruchem miejskim, przez wystąpienia publiczne, aż po przysposobienie bojowe. Co dalej? Może dywizjon kawalerii obywatelskiej?
Nie zmienia to jednak faktu, że sama inicjatywa „Trenuj z wojskiem” organizowana przez MON cieszy się zainteresowaniem. To bezpłatne, dobrowolne szkolenie wojskowe, prowadzone w jednostkach wojskowych w całej Polsce. Od 5 kwietnia do 5 lipca można w każdą sobotę poznać podstawy przetrwania, pierwszej pomocy, posługiwania się bronią czy walki wręcz. Jest tylko jedno „ale” – nie każdy po ośmiu godzinach treningu publikuje zdjęcie z certyfikatem, sugerując tym samym, że właśnie wrócił z poligonu NATO.
Tymczasem Trzaskowski podkreśla, że szkolenie „da bardzo wiele”, bo „im lepiej przygotowany jest każdy z nas, tym bardziej jesteśmy odporni na wszelkie kryzysy jako społeczeństwo”. I trudno z tym się nie zgodzić. Ale może nie trzeba od razu stylizować się na bohatera pola walki? To brzmi raczej infantylne, jak mali chłopcy bawiący się w spider mana albo psi patrol.
Wszak, jak ironicznie podsumował Kukiz: „Jeszcze tylko zajęcia praktyczne pod Donieck i Polska może spać spokojnie”.
Pozostaje tylko pytanie, czy w przyszłym sezonie samorządowym zobaczymy Trzaskowskiego w moro na plakatach z hasłem: „Gotów do obrony stolicy”. W końcu – jak głosi klasyk – polityka to teatr, a na wojnie jak na scenie.
Kurcze, super! W JEDEN DZIEŃ opanować arkana sztuki wojennej - mistrzostwo! Jeszcze tylko, Panie @trzaskowski_ , pojedzie Pan teraz na zajęcia praktyczne do Bachmutu albo pod Donieck i Polska może spać spokojnie! 😎 pic.twitter.com/mcFrgOydKD
— Paweł Kukiz (@pkukiz) April 6, 2025
Za mną całodniowe szkolenie w ramach akcji "Trenuj z wojskiem". Ci, którzy podobnie jak ja pamiętają ze szkoły nieco groteskowe "przysposobienie obronne", będą w szoku. Wiedza przydatna, instruktorzy rewelacyjni - doświadczone fachury z pasją, a przy okazji mega fajni ludzie -… pic.twitter.com/OXY9XLWHbT
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) April 5, 2025