Na temat amerykańskich protestów i nastrojów społecznych w USA „Fakt” rozmawiał z dr Dominikiem Stecułą, Polakiem mieszkającym w USA od 20 lat i wykładającym nauki polityczne na Uniwersytecie Stanu Ohio. Stwierdza on między innymi, że wiele osób głosujących na Trumpa w ubiegłym roku oczekiwało realizacji obietnic związanych ze wzmocnieniem gospodarki czy ochroną miejsc pracy.
Ekspert zwraca uwagę między innymi na to, że wspominane w kampanii jajka wciąż pozostają drogie, a duże cła na importowane towary wywołały skutki odwrotne do zamierzonych i pogłębiły obawy. Przywołał też będący miernikiem nastrojów konsumenckich Indeks Sentimentu Konsumentów Uniwersytetu Michigan, który w marcu wyniósł 57 i był najniższy od listopada 2022 roku.
Aż dwie trzecie konsumentów obawia się wzrostu bezrobocia w tym roku, a polityka Trumpa zamiast ograniczać obawy o przyszłą inflację, zaczęła doprowadzać do wzrostu.
Z kolei Magdalena Górnicka-Partyka, ekspert ds. marketingu politycznego w USA jest zdziwiona, że protesty odbywają się dopiero teraz. Ma to być dowodem na odradzanie się opozycji.