Prezes PiS wskazywał w swoim przemówieniu na ogromne różnice jeśli chodzi o podejście obu kandydatów na tematów obecnie najważniejszych dla Polski – bezpieczeństwa i poziomu życia oraz rozwoju państwa. Podkreślił, że:

„Nawrocki oznacza uruchomienie dynamiki politycznej i zmianę tego piekielnego rządu, który dziś mamy”.

Zaznaczył, że jego zwycięstwo będzie równoznaczne z powrotem do polityk rozwoju Polski. Podkreślał, że choć jest on kandydatem obywatelskim, zdecydowanie popiera go również PiS.

Jarosław Kaczyński podkreślał, że obecny rząd na wszystkim oszczędza, a Trzaskowski wraca do polityki „pieniędzy nie ma i nie będzie”. Dodał, że rządzący blokują wszelkie projekty pozwalające Polsce szybciej się rozwijać – CPK, budowę elektrowni atomowych czy rozwój Orlenu.