Miedwiediew nie wyklucza scenariusza, w którym Rosja zdecyduje się uderzyć na bazy wojskowe NATO w Polsce i Rumunii w razie eskalacji konfliktu. Chodzi o użycie rakiet dalekiego zasięgu przeciwko Rosji.

W rozmowie z TASS powiedział, że państwa członkowskie NATO rzekomo w pełni zaangażowały się w ten konflikt i walczą po stronie Ukrainy – zarówno przez dostarczanie broni i pieniędzy, jak i „dostarczania celów na terytorium Rosji” oraz kontrolowanie amerykańskich i europejskich rakiet.

W ocenie Miedwiediewa nie można wobec tego wykluczyć „nawet najtrudniejszego i najsmutniejszego scenariusza”. Rosja – oczywiście – jest zdaniem Miedwiediewa temu przeciwna i chce pokoju, który jednak musi „uwzględniać interesy Rosji”.