W czasie kampanii wyborczej, w marcu ub. roku Donald Tusk przekonywał, że zależność Donalda Trumpa od rosyjskich służb „nie podlega dyskusji”. Po wygraniu przez kandydata Republikanów wyborów prezydenckich o słowa te zapytała przewodniczącego Platformy Obywatelskiej red. Monika Rutke z portalu Tysol.pl.

- „Nie, tego typu sugestii nigdy nie wygłaszałem”

- wyparł się swoich słów szef rządu.   

Z „fikołka” polskiego premiera postanowił na antenie Newsmax zakpić Matt Foldi.

- „Ostatnio czytałem artykuł o polskim premierze Donaldzie Tusku, który w ubiegłym roku mówił, że Donald Trump był rosyjskim agentem przez 30 lat. Gdy miesiące później zapytano go o te słowa, odparł: nigdy tego nie powiedziałem

- powiedział.