Zapytany o jego przemówienie, w którym wspomniał o konieczności zwiększania wydatków na obronę przez Europę podkreślił, że będzie to dla starego kontynentu poważne wyzwanie:
„Chodzi o główne środki, a nie tylko przeznaczone na zieloną energię. Co z tego, że będziemy «zieloni», jak będziemy martwi?” - pyta retorycznie Morawiecki.
Pytany o to, jak on oncenia obecną sytuację na Ukrainie w kontekście coraz częstszych komunikatów o możliwym zawieszeniu broni czy negocjacjach, Morawiecki stwierdził, że siła argumentu wobec Putina to zbyt mało.
„Wierzę, że wraz z wyborem Donalda Trumpa, który nie będzie chciał ponieść porażki jak Joe Biden w Afganistanie, prezydent Trump zaproponuje duży pakiet obronnościowy. Może być związany z przekazaniem broni i amunicji dla Ukrainy po to, żeby Putin zrozumiał, że są dwie możliwości”.
Dodał, że wówczas albo Putin zasiądzie do stołu negocjacyjnego, albo wojna będzie trwała jeszcze dłużej, a sytuacja w Rosji będzie się wciąż pogarszać.