O sprawie informuje niemiecki Tageszeitung, który donosi, że projekt powstania pierwszej elektrowni atomowej w Polsce został przez obecny obóz władzy Donalda Tuska „przełożony” a być może nawet „odwołany”.

Zdaniem niemieckiego medium polski rząd ma się obecnie skupiać na nowych liniach energetycznych oraz magazynach energii elektrycznej.

Jednocześnie, jak zauważa z ubolewaniem TAZ, premier Donald Tusk „odziedziczył jednak po rządzie PiS pewne inwestycje, które trudno cofnąć”, a pośród nich obok CPK wymieniony jest również plan wprowadzenia energetyki jądrowej nad Wisłą.

Tageszeitung przekonuje, że Donald Tusk po myśl Brukseli i Berlina „odłożył na przyszłość realizację polskiego reaktora jądrowego”.

„Być może prywatna rozbudowa systemów fotowoltaicznych wraz z planowanymi morskimi farmami wiatrowymi sprawi, że do tego czasu kosztowna budowa elektrowni jądrowych stanie się niepotrzebna” – snuje energetyczne plany dla Polski niemiecki TAZ.