Na skandaliczną publikację „Bilda” uwagę w mediach społecznościowych zwraca profil „Służby w akcji”.

- „W niemieckim artykule można przeczytać historie, które imigranci opowiedzieli aktywistom, np. to, że nasze służby ich biją, dawano im pić wodę z gazem pieprzowym, urządzali sobie na nich polowania z psami i inne niestworzone rzeczy i tortury”

- czytamy.

Artykuł powstał na podstawie raportu „Brutalne granice”, przygotowanego przez aktywistów ze stowarzyszenia „EGALA”, wspierającego nielegalnych imigrantów.

- „Dowiedzieliśmy się, że szef Urzędu ds. Cudzoziemców  wydał przepustki dla aktywistów ze stowarzyszenia EGALA i mogą oni wchodzić na teren ośrodków. Taka zgoda została wydana w 2024 roku i została wydana także w 2025”

- wskazuje profil „Służby w akcji”.

- „Aktywiści więc bez przeszkód mogą wysłuchiwać niewiarygodnych historii, jak te o Ibrahimie co płynął rzeką przez 6 dni. Mogą tworzyć raporty, z których chętnie korzystają niemieckie media, stawiając w złym świetle nasze służby na granicy.”

- dodaje.

Autorzy zwrócili się do zajmującego się kwestiami związanymi z imigrantami wiceszefa MSWiA Macieja Duszczyka.

- „Panie Duszczyk, wspiera pan działania aktywistów, którzy odwdzięczają się takimi raportami i jednocześnie dziękuje pan naszym funkcjonariuszom SG za ich wysiłek w obronie granic. BRAWO!”

- napisali ironicznie.