Nowo wybrany parlamentarzysta deklaruje, że jest przeciwnikiem wydarzeń religijnych w Sejmie. Wybiera się jednak na ponowne zapalenie świec chanukowych.

- Dlatego, w geście sprzeciwu pojawię się dzisiaj na ceremonii zapalenia świec – napisał poseł KO.

Świece chanukowe mu nie przeszkadzają, ale krzyż i owszem. Pełna tolerancja. Logiczne, prawda?