Państwowa Komisja Wyborcza zdecydowała wczoraj o odrzuceniu ubiegłorocznego sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Oznacza to, że największe ugrupowanie w polskim Sejmie może stracić trzyletnią subwencję, wynoszącą ponad 75 mln zł.
Pytany dziś w Sejmie o tę decyzję Jarosław Kaczyński podkreślił, że jego partia odwoła się do Sądu Najwyższego.
- „Oczywiście, że będziemy, ale Ryszard Kalisz stwierdził, że PKW nie będzie liczyła się z wyrokami sądów”
- zauważył prezes PiS.
Dodał, że żyjemy w czasach kompletnej anarchii.
Ryszard Kalisz stwierdził wczoraj, że jeżeli w składzie rozpatrującym odwołanie PiS od uchwały PKW znajdą się „sędziowie czy osoby powołane na sędziów SN po 2017 roku, to wtedy dla nas to są uchwały czy orzeczenia nieistniejące”.