Red. Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” pochwalił się, że dotarł do „wniosków o areszt, orzeczeń sądów, które te wnioski weryfikowały, postanowień o przedstawieniu zarzutów” ws. ks. Michała Olszewskiego.

- „Mogę jedynie podziękować autorowi, że ujawnia najpilniej strzeżone przed obroną, tajemnice prokuratorskiego śledztwa”

- odpowiedział na zapowiedź artykułu mec. Krzysztof Wąsowski, jeden z obrońców duchownego.

- „Jeśli zawarte w tezach artykułu sugestie inspirowała słynna prokuratura, to po raz kolejny obrona może wyrazić jedynie zadowolenie i wyrazy wdzięczności Opatrzności, która najwyraźniej czuwa nad Mandantem”

- dodał prawnik w kolejnym wpisie.

W tekście red. Czuchnowski przekonuje, że „śledczy zakwestionowali 11 operacji finansowych, z których części osobiście dokonał ks. Olszewski, a których celu oraz pokrycia w rachunkach na razie nie są w stanie ustalić”.

- „Bo od marca, gdy został zatrzymany przez ABW, ksiądz odmawiał składania jakichkolwiek wyjaśnień. Miał do tego prawo, ale brak współpracy w śledztwie był jednym z powodów, dla którego siedział w areszcie”

- twierdzi autor.

Odpowiadając na te zarzuty, mec. Wąsowski zapewnił, że „żadne pieniądze z rachunku Fundacji Profeto nie poszły na prywatne wydatki ks. Michała Olszewskiego”.

- „Płatności kartą w sklepach, restauracjach, hotelach i za bilety (kolej, samoloty) nie były połączone z rachunkiem bankowym Fundacji. Żadne środki nie były pobierane, wydawane czy przelewane z rachunku Fundacji dedykowanego projektowi Archipelag. Wyspy wolne od przemocy - ani na osoby fizyczne powiązane rodzinnie, ani na spółkę Przestrzenie Kultury Sp. z o.o., wskazane w tej publikacji. Podobnie biznes skarpetkowy i współpraca w ramach działalności gospodarczej Fundacji Profeto ze spółką Many Mornings nie miały nic wspólnego z realizacją projektu Archipelag

- podkreślił prawnik.

- „Gazeta Wyborcza w jednym ma jednak rację – budynek z projektu Archipelag. Wyspy wolne od przemocy został wybudowany. I stoi”

- dodał.