W trakcie największego jak dotąd wiecu w kampanii wyborczej, Donald Trump w Nowym Jorku w Madison Square Garden stwierdził, że:

„Kamala Harris doprowadzi do III wojny światowej i przywróci pobór do wojska”.

Dodał też, że „wszyscy wasi synowie i córki dostaną małe wezwanie” do tego, aby „walczyć w jakimś kraju, o którym nigdy wcześniej nie słyszałem”.

Zaatakował też kandydatkę Demokratów stwierdzając, że jest to „osoba o niskim IQ”. Dodał, że zarówno Harris jak i Biden to marionetki „nikczemnych sił” i grupy ludzi, którzy są „wrogami wewnętrznymi”, bardziej groźnymi od zagranicznych wrogów USA.