O absurdach ekoideologii eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości opowiada na nagraniu opublikowanym w serwisie X. Polityk przywołuje regulacje, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku i zakładają, że zakup samochodu z napędem spalinowym będzie obciążony dodatkowym podatkiem.

- „Co zrobić, kiedy kierowcy samochodów elektrycznych zaczynają dostrzegać, że dali się zrobić w balona, a kolejne koncerny wycofują się z wciskania ich klientom? Wystarczy od 1 stycznia 2025 roku nałożyć takie podatki na samochody benzynowe i diesle, że w ramach regulacji Clean Air for Europe, żebyście musieli wybrać tylko samochód elektryczny. Od nowego roku kupując auto z silnikiem spalinowym zapłacicie od razu za to, że ten samochód będzie emitował dwutlenek węgla”

- wyjaśnia polityk.

Jaki zauważa przy tym, że to nie koniec absurdów związanych z ekoideologią promowaną przez unijny establishment.

- „Tym obłąkanym ludziom wyszło, że dzieci są gorsze od samochodów, bo emitują rzekomo 58 ton  dwutlenku węgla rocznie, a taki samochód zaledwie 2,5 tony. Robią sobie operacje, by stać się niepłodnymi i zostać prawdziwym ostatnim pokoleniem, bo planeta spłonie”

- wskazuje europoseł.