Według Józefa Orła, filozofa i twórcy Klubu Ronina, Prawo i Sprawiedliwość odniosło zbyt słaby wynik wyborczy przede wszystkim ze względu na błędy w kampanii wyborczej. "Prawdopodobnie było tak, że fala wznosząca poparcia PiS załamała się dlatego, że obietnic było za dużo. Człowiek jest w stanie przyjąć trzy hasła. A to był wyścig obietnic" - powiedział Orzeł w rozmowie z TVP.
"Jedna z nich, czyli postulat podniesienia pensji minimalnej wcale nie wystraszyła przedsiębiorców, którzy i tak głosowali za PiS-em.
Przestraszyli się tego pracownicy małych firm w wieku 50-60 lat, szczególnie w Polsce wschodniej, bo ocenili, że ich szefów nie będzie stać na takie podwyżki. Ci ludzie nie poszli na wybory. To może być jedna z przyczyn" - stwierdził Orzeł.
Podkreślił, że jest to opinia nie tylko jego; ma oparcie w analizach przeprowadzonych na zapleczu samego PiS.
Zdaniem Orła hasłem PiS powinno być: "PiS oddał Polakom to, co PO zabrała".
"Ciągle nie rozumiem tego, że PiS nie przyjmuje tego jako swojego hasła, bo ono jest najprostsze i absolutnie prawdziwe. Gdyby ekonomiści policzyli, co przez osiem lat rządów PO zabrało Polakom, to właśnie PiS stara się to oddać. W tym sensie jest sprawiedliwe i robi to zgodnie z prawem" - stwierdził.
bsw/tvp info