Polacy mieszkający na Ukrainie są zaniepokojeni o własne bezpieczeństwo w tym kraju w kontekście potencjalnej agresji zbrojnej Rosji. „Wiele osób pyta nas, czy powstają plany ewakuacji, z wieloma osobami jesteśmy w stałym kontakcie”– przyznała Switłana Zajcewa-Wełykodna z odeskiego oddziału Związku Polaków na Ukrainie.
„Pan premier Mateusz Morawiecki powiedział na spotkaniu w Kijowie, że jeśli sytuacja będzie rozwijała się negatywnie, Polska jest gotowa nas przyjąć, i to naprawdę ma dla nas ogromne znaczenie, ponieważ wiemy, że jest na świecie miejsce, gdzie w razie potrzeby ktoś się nami zaopiekuje” - powiedziała Zajcewa-Wełykodna.
Natomiast Maria Siwko z Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie powiedziała, że "konsulat polski na Ukrainie zapewniał nas o monitorowaniu sytuacji i szybkim informowaniu w razie ewentualnego wzrostu zagrożenia w związku z nagromadzeniem rosyjskich wojsk wokół ukraińskich granic". Zapytana o ewentualne prace nad planami ewakuacji wskazała, że na razie "takie plany nie istnieją".
Według ostatniego spisu ludności na Ukrainie mieszka ok. 144 tys. osób polskiej narodowości.
ren/PAP