Grzegorz Górny w tekście na łamach portalu wpolityce.pl podkreśla, że dokonała tego dr Johanna Olson-Kennedy, która jest amerykańską lekarką specjalizującą się w zagadnieniach dot. transpłciowości i dysforii płciowej, która jest także zwolenniczką ideologii gender.

Choć pieniądze na badania otrzymano w 2015 roku i przebadano 95 nieletnich przez okres 2 lat, wniosków naukowców nigdy nie poznaliśmy. Dr Olson-Kennedy stwierdziła, że nie chciała, aby wyniki zostały wykorzystane w sądzie jako... argument przeciwko stosowaniu blokerów u dzieci.

„Trudno o większą szczerość” – komentuje Górny.

Starania wspomnianej doktor poszły jednak na marne, ponieważ wskutek afery sprawą zajmą się sędziowie Sądu Najwyższego. W grudniu mają rozpatrzyć wniosek dotyczący stosowania blokerów u dzieci i właśnie otrzymali nowe argumenty – podsumowuje autor.