Inflacja w Polsce znowu rośnie. Polacy coraz więcej płacą za podstawowe produkty w sklepach, a wkrótce zapłacą też więcej za energię. Minister Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 zdradziła w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że rządzący planują odejść od mechanizmów, które rząd Zjednoczonej Prawicy wprowadził w celu ochrony Polaków przed kryzysem energetycznym.

- „Interwencje cenowe stosowane były w okresie kryzysu energetycznego. Dziś, w sytuacji stabilizującego się rynku energii, mrożenie cen musi być stopniowo wygaszane”

- oświadczyła szefowa resortu klimatu.

- „W tym procesie trzeba uwzględnić różne sytuacje życiowe obywateli i obywatelek, żeby dostrzec to, czy będą oni w stanie opłacić rachunki. Dlatego też w odróżnieniu od poprzedników różnicujemy zasady wsparcia dla odbiorców energii elektrycznej i wprowadziliśmy bon energetyczny, wsparcie z progiem dochodowym, z którego skorzystało ponad 2,4 mln gospodarstw domowych”

- dodała.