Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu przekazała Interii, że śmiertelnie raniona została pięcioletnia córka oraz 71-letnia teściowa sprawcy. W ciężkim stanie do szpitala trafił jego dziewięcioletni syn. Żonie sprawcy nic się nie stało.
Polsat News ustalił, że sam 51-latek próbował odebrać sobie życie. W stanie krytycznym przebywa w szpitalu, gdzie przeszedł już operację.
- „Policjanci zajmują się tą sprawą i wyjaśniają wszystkie jej okoliczności”
- powiedziała w rozmowie z polsatnews.pl st. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.