Rada Krajowa PO zatwierdziła dziś listy kandydatów Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. „Jedynki” na listach otrzymali m.in. szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, szef MAP Borys Budka czy szef MSWiA Marcin Kierwiński. Decyzje o wysłaniu kluczowych ministrów do Brukseli skomentował w rozmowie z portalem Gazeta.pl prof. Antoni Dudek.
- „To jest kompletnie niepoważne, klasyczny przykład psucia standardów politycznych. Kiedy ktoś jest powoływany do rządu, i ten rząd ma stabilną większość, to decyduje się na misję trwającą cztery lata. A nie traktuje urząd jako kilkumiesięczną przechowalnię, która pozwala dotrwać do wyborów do Parlamentu Europejskiego”
- powiedział politolog.
Wskazał, że „funkcja ministra konstytucyjnego w rządzie jest bardzo trudnym zadaniem i ukoronowaniem kariery większości polityków”.
- „Z kolei sam Bartłomiej Sienkiewicz powiedział niedawno, że Parlament Europejski jest cmentarzyskiem dla politycznych słoni. Dodałbym, że cmentarzyskiem luksusowym. To jest niepoważne”
- dodał.
Jego zdaniem słusznie stałoby się, gdyby ten krok zaszkodził Platformie Obywatelskiej.
- „Wyborcy powinni ukarać tę arogancję”
- stwierdził.