12 sierpnia 2024 r., przed turniejem WTA w Cincinnati, Świątek zażyła lek z melatoniną na bezsenność, przepisany przez lekarza. Następnego dnia, w wyniku rutynowej kontroli antydopingowej, pobrano próbki, w których wykryto śladowe stężenie TMZ (0,05 ng/ml) – substancji wpisanej na listę zakazanych środków. ITIA, Międzynarodowa Agencja Integralności ds. Tenisa, zawiadomiła Polkę o zawieszeniu z dniem 12 września, co doprowadziło do jej wycofania się z turniejów w Seulu, Wuhan i Pekinie oraz utraty pozycji liderki rankingu WTA.
Decyzja ITIA była ciosem dla zawodniczki i jej zespołu. Rozpoczęto szczegółowe badania, analizując suplementy i leki stosowane przez Świątek. W jednym z preparatów wspomagających sen znaleziono śladowe ilości TMZ, co potwierdziło, że substancja trafiła do organizmu przypadkowo. Świątek, mimo że dowiodła swojej niewinności, przyjęła karę miesięcznego zawieszenia, aby zakończyć sprawę i móc wrócić do rywalizacji.
Całą sytuację Świątek opisała jako „złamane serce”, co odbiło się na jej reputacji i psychice.